
Kiedy przez dwa dni oglądałam ekspozycje na Biennale Sztuki w Wenecji, co krok spotykałam ludzi pasujących do wystawianych dzieł sztuki. Polecam taką zabawę w „mimikra art”. To kreatywne i wprowadzające nową jakość podejście do odwiedzania galerii sztuki. Jeżeli nastawiasz się na wyłapywanie podobieństw, zaczynasz je naprawdę dostrzegać. A swoją drogą, sztukę oglądają naprawdę barwni ludzie 🙂 .
To świetny koncept wizualny – ludzie w muzeum wtapiający się w dzieła sztuki poprzez kolory i wzory na ubraniach. Można to zobaczyć w rzeczywistości jako przypadkowe dopasowania lub celowe stylizacje. Można podejść do tego tematu na kilka sposobów:
- dopasowanie kolorystyczne,
- ludzie w muzeum noszący ubrania w dokładnie tych samych barwach, co obrazy i rzeźby,
- osoba ubrana w płaszcz w kolorze z abstrakcyjnego obrazu,
- kobieta w sukience wtapiająca się w impresjonistyczne dzieło pełne miękkich kolorów,
- dopasowanie wzorów,
- strój imitujący wzory z dzieł sztuki,
- efekt „kamuflażu”,
- znikanie na tle dzieł sztuki,
- ubranie, którego deseń przypomina fakturę obrazu,
- strój z wzorem przypominającym pociągnięcia pędzla,
- wtapiające się akcesoria,
- podobna fryzura.


Nie tylko ubrania, ale też dodatki mogą pasować do sztuki. Kapelusz w tym samym odcieniu co jeden z elementów na obrazie. Torba z nadrukiem inspirowanym dziełem sztuki. Taki efekt można osiągnąć zarówno przypadkiem, jak i celowo – na przykład podczas stylizowanych sesji fotograficznych lub jako performance art.
Zdjęcia zrobiłam podczas tegorocznego Biennale Sztuki w Wenecji.


A to przykład z internetu:
