Panta rei

Adam Gieniusz – coach, trener, przedsiębiorca, miłośnik Azji i tata Helenki. Zapytany o zmianę dochodzi do wniosku, że jest z nią za pan brat. Pracował na etacie i na własny rachunek, w firmach komercyjnych i w organizacjach non-profit, w małych i w dużych przedsiębiorstwach. Mieszkał w Europie – w Polsce i w Niemczech oraz w Azji – na Sri Lance i w Indiach, a przez jakiś czas również w Ameryce Środkowej – w Gwatemali. Jednak największą zmianą dla Adama, cztery lata temu, były narodziny córki. Na co dzień, poprzez wsparcie coachingowe, mentoring i pracę trenera, wspiera innych w radzeniu sobie ze zmianą. Dziś zapytany o skojarzenia z literami w słowie ZMIANA odpowiada...

Zmiana to podobno jedyna stała w naszym życiu („Panta rei!”). Paradoksalnie, im bardziej zmiany nie chcemy, tym bardziej nas dotyka – przeciwstawiając się jej, walcząc z nią, potęgujemy jej wpływ. Jednak gdy odpuścimy – docenimy i zaprosimy zmianę – stanie się ona towarzyszem i kompanem, na którym możemy polegać. Przyjrzyjmy się teraz temu kompanowi literka po literce:

Z jak Zen – spokój, przestrzeń, akceptacja. Kluczem do zmiany jest nastawienie wobec niej. To w umyśle decydujemy, czy traktujemy zmianę jako „lepsze” czy „gorsze”, jako „pożądane” czy „niechciane”, jako „wdzięczność” czy „żal”. W czasach wszechobecnej gonitwy myśli, ASAPów, powiadomień, reklam, spokój zen wydaje się być luksusem… luksusem pierwszej potrzeby.

M jak Mądrość dzięki zmianie i zmiana dzięki mądrości. „Czasem wygrywasz, a czasem się uczysz” – zauważa John C. Maxwell w swojej książce pod takim właśnie tytułem. Zmiany możemy rozpatrywać w kategoriach zwycięstwa lub porażki (i na wiele innych sposobów). Czy jednak porażka pozostanie porażką, jeśli wyciągniemy z niej mądre wnioski na przyszłość („po szkodzie”)? Być może jedyną negatywną konsekwencją wszelkiej zmiany jest brak mądrości („przed szkodą i po szkodzie głupi”)?

I jak Imaginacja – „Imaginuj sobie waćpanna…” to klasyczne, sienkiewiczowskie zaproszenie do zmiany. Imaginuj – stwórz w głowie obraz czegoś, czego nie ma lub czegoś, czego nie widzisz (a jeśli nie widzisz, to przecież tak, jakby nie istniało…). Imaginuj, czyli wyobraź. A jeśli wyobrażenie będzie atrakcyjne, pociągające, budzące żądzę działania – wtedy zainicjuje zmianę. Imaginuj sobie…
P.S. Do poszerzania imaginacji służy imagineskop ;), o którym można przeczytać na tym blogu:
http://zwrotnica.net/blog/2015/01/imagineskopia-w-coachingu/

A jak Autoironia – spójrz na siebie z dumą, doceń, kim jesteś dziś. A teraz przypomnij sobie fryzurę z podstawówki, zdjęcie z przedszkola lub gafę popełnioną w trakcie Bardzo Ważnej Uroczystości. I pomyśl, że i ta fryzura, i przedszkole, i gafa stworzyły dzisiejszego/dzisiejszą Ciebie w całej swej wspaniałości. I kto wie – może dzisiejszy/a Ty będzie źródłem śmiechu i radości dla Ciebie z przyszłości…?

N jak Nawyki – automatyzmy, które pomagają. Albo przeszkadzają. Sednem Zmiany jest często zmiana nawyków – albo wypracowanie nowych, albo pozbycie się starych. Aha – dla lepszego życia warto nie tylko zmieniać nawyki, ale też wdrożyć nawyk zmiany…

A jak Alleluja! – Cieszmy się i radujmy mądrością i efektem każdej zmiany – i tej trudniejszej, i tej mozolnej, i tej radosnej, i tej niespodziewanej. Czego sobie i Tobie, czytelniku, życzę!

o zmianę pytała Anka Łoza-Dzidowska